Wiosenny Method Feeder

wpis w: Bez kategorii, Feeder | 0

Pamiętam moje początki z metodą, które nie były proste. Popełniałem podstawowe błędy, o których dziś już mogę zapomnieć. Method Feeder to technika niezwykle prosta i skuteczna. Warto jedynie pamiętać o kilku zasadach i bacznie obserwować wodę aby móc cieszyć się wspaniałymi efektami których pozazdroszczą Wam inni wędkarze. Jestem pewny, że po przeczytaniu artykułu wasze zestawy będą atakowane przez piękne ryby.

Pogoda
Gdy trawa staje się zielona a temperatura powietrza w ciągu dnia często sięga ponad 14 stopni to dla mnie sygnał aby odwiedzić pobliskie łowiska i zapolować na karpie oraz karasie. Trzy dni słonecznej pogody i poranki bez przymrozków gwarantują dobre brania.


Wybór łowiska
To czas kiedy dobrze odwiedzić komercyjne łowiska, które z reguły są płytkie. Woda w tych zbiornikach nagrzewa się szybciej dzięki mniejszej głębokości, ryby takie jak karp i karaś są ciepłolubne i wtedy chętnie nabierają ochoty do żerowania. W takich stawach najłatwiej zlokalizować ryby, które potem przy odpowiednim przygotowaniu możemy skutecznie łowić. Warto obserwować wodę i posłać podajnik tam gdzie spławiają się ryby. Karpie i karasie będą też często żerować blisko brzegu, wszędzie tam gdzie znajdą pożywienie w pobliżu trzcin, gałęzi lub zwisających nad wodą drzew.

Dobrymi łowiskami będą również wody PZW gdzie znajdziemy płytkie zatoki lub duże wypłycenia przy których będą gromadzić się ryby. Warto obserwować również wiatr który będzie spychał ciepłą wodę w wspomniane wcześniej zatoczki. Jeśli w łowisku jest dużo podwodnych zawad i powalonych drzew to również świetne miejsce, w którym powinniśmy ulokować nasz zestaw. Ryby kochają takie miejsca.

Przynęty i zanęty, nęcenie

Na wiosenne wędkowanie nie potrzebujemy dużo zanęt oraz przynęt. Ważniejsza jest jakość stosowanego towaru oraz dobranie jego proporcji i aromatów. W tym roku świetnie sprawdza mi się nowość z oferty Sensasa. Jest to zanęta Crazy Bait Super Pellet o aromacie Sweet Magic i Mini Sticky Pellets Power Green 2mm. Bardzo słodka mieszanka w połączeniu z czosnkowym pelletem tworzy miks który będzie skuteczny na większości Polskich łowisk.

Jako przynęty warto oczywiście stosować wszelkiego rodzaju małe kulki i dumbelsy w rozmiarach 6-8mm. Ryby wiosną dobrze reagują zarówno na ciemne, naturalne kolory jak i przynęty rażące swoją fluo powłoką. Nie zapomnijcie zabrać ze sobą kukurydzy oraz paczki białych robaków, czasami klasyczne przynęty otwierają wodę.

Po namoczeniu zanęty oraz pelletu, rozsypuję go do trzech pojemniczków. Pierwszy pojemnik to czysty pellet, w drugim natomiast mam samą zanętę. Ostatni pojemniczek to miks zanęty z pelletem w proporcjach 50:50.

Po odmierzeniu dystansu, na którym będę wędkował posyłam do wody zaledwie kilka podajników (5-6), wypełnionych towarem z ostatniego pojemniczka. Gdy ryby dobrze żerują łowie tylko tą mieszanką, co kilka rzutów zmieniając ją na czysty pellet. Natomiast jeśli brania są słabe, podajnik nabijam tylko sypką zanętą która w wodzie smuży i ściąga mi do zestawu słabo żerujące ryby.

Sprzęt oraz akcesoria


Z oferty marki Sensas bardzo przypadły mi do gustu wędki z serii Black Arrow 350 Method Feeder. Najczęściej wiosną używam modelu o długości 330cm i mocy 80 gram. Wędka jest na tyle finezyjna, że świetnie sprawdza się przy holu małych kilogramowych karasi ale ma zapas mocy by stoczyć pojedynek z 10-kilogramowym karpiem. Ponadto długość wędki pozwala nią wygodnie łowić blisko brzegu pod samymi nogami, ale gdy trzeba posłać 40-gramowy podajnik na 50 metr, dla wędki nie jest to problem. Z reguły na większości małych łowisk podajniki powyżej masy 40 gram nie będą nam potrzebne.

Wiosną możemy liczyć na naprawdę duże ryby dlatego na mój kołowrotek nawijam żyłkę o średnicy 0.25mm. Do metody stosuję kołowrotki Gold Medal FV50 Feeder, które są bardzo wytrzymałe i posiadają precyzyjny hamulec który jest ważny przy walce z agresywnymi karpiami.

Do podbierania ryby świetnie sprawdzi się sztyca Sensas H-Power Ghost Quick Release. Sam używam modelu o długości 330 cm. Przyznaję, że stosunek jakości do ceny jest znakomity. System szybkiego wypinania umożliwia proste i bezpieczne wrzucenie ryby do siatki lub wyjęcie jej na matę. Sztyca jest bardzo lekka i sztywna a w połączeniu z koszem podbieraka o średnicy 55 cm bezpiecznie będziecie mogli podbierać nawet kilkukilogramowe karpie. 

Ostatnim ważnym elementem zestawu jest przypon, który nie powinien być dłuższy niż 10 cm. Warto pamiętać aby był wykonany z dobrej jakości żyłki, która jest dość sztywna, pomoże nam to w skutecznym zacięciu. Wiosną możemy łowić dość delikatnie, ale w metodzie nigdy nie schodzę poniżej żyłki przyponowej o średnicy 0.18 mm i haczyków nr 14.

Podsumowanie
Na pierwszy wypad z metodą warto wybrać się z bardziej doświadczonym kolegą, który już łowił tą techniką. Warto jest również zastosować spożywkę/zanętę od renomowanego producenta, która w wodzie będzie pracować tak jak powinna. Pamiętajcie też aby wiosną odwiedzać małe zbiorniki, na których łatwiej będzie wam zlokalizować ryby. Szeroki wachlarz przynęt również może Wam się przydać. Ważne aby się nie poddawać i dążyć do założonego celu.


Piotr Bednarek